Tag: góry

Poprad 23.07-28.07.2011

Wyjazd na Słowację został podjęty w jeden wieczór. Zaklepaliśmy hotel i w drogę…
Zaparkowaliśmy przed duużym hotelem. Rzuciliśmy się na łóżka i czas rozpocząć wakacje…wszystko byłoby super gdyby dopisała nam pogoda.
A Słowacja to piękny kraj z zapierającymi dech w piersiach widokami, malutkimi strzelistymi kościołkami na wzgórzach i niesamowitej kuchni…mhhh, aż ślinka cieknie na samo wspomnienie :)
Ale zacznijmy od początku, mimo kiepskiej pogody każdego dnia wybieraliśmy się na wycieczkę, choć czasami kończyło się to niezłym objazdem po ciekawych miejscach.Była wycieczka do jaskini, zapoznanie się ze stworem jaskiniowym,  wycieczka na ruiny zamku (jak ktoś nie wiem tam mieszkała kiedyś królewna ), było dziwne miasto w którym była piękna starówka  i wcale ludzi oprócz nas… w tym mieście zwariował nam aparat i robił jakieś dziwne zdjęcia :)  a na końcu był Kraków (oczywiście przejazdem w drodze do domu) . Zapraszam do krótkiej fotorelacji :)

   

 

Żywiec ciag dalszy emocji


uwielbiamy z mamą jeść co widać na załączonym obrazku

odpoczynek na zielonej trawce a obok nas piękne jezioro Żywieckie

ja odpoczywalem ( czyt. dawałem popalić cioci Basi) a rodzice pływali na kajakach z Mateuszem i Pawłem.


Mateusz też zaraził się pasją do samolotów



odpoczynek z tata na huśtwce







ta wyglądało towarzystwo wieczorem. wszyscy przy komputerach. no dobra parwie wszyscy

z ciocią na tamie

wygłupiaste wygłupy


osioł i mama

moja kochana zabawka myszka :)

siostrzyczki

a to nasza kochana rodzinka :) fajna co?!



liczę ile mam zębów- ale nadal jest zero :(

a oto najciekawsza atrakcja wycieczki. Muzeum piwa:)

ja nie chciałem mleka tylko piwo. mleko jest bleeeeee

mamo wsytd chodzić w śliniaku!!!!


ciocia wziela się za sprzątanie

będąc w Żywcu i nie pić piwka. o co to to nie. Ja też chce się napić!

upsss chyba za dużo wypiłem

JEDNYM SŁOWEM