Miesiąc: maj 2009

Pierwszy grill

Dziś rodzice postanowili wybrać się na grilla do pradziadka Henia i wujka Tomka, ale na grillu nie zabrakło tez cioci Bożenki, babci Mirki i Toniego. Muszę przyznać, że wyspałem się za wszystkie czasy, a do tego byłem noszony na rączkach i bardzo mi się to podobało, dlatego odwzajemniłem moja radość pięknym uśmiechem.
A oto klika zdjęć z tego fajnego dnia. U wujka Tomka na łóżku

 

Na rączkach u babci Mirki

 

Mama z pradziadkiem

 

Mama dobiera się do grilla- chyba jest bardzo głodna.
 

głodna mama z wujkiem Tomkiem
 

w raminach kochanej babci
 

tata

toni

 

mówiłem, że mama głodna
 

zgadnijcie co ja tu robię
 

a tutaj po grillu już w domku :)

Namierzyć cel.

Jak wiecie urodziłem sie w LANY PONIEDZIAŁEK, a to do czegoś zobowiązuje prawda?
Postanowiłem więc namierzyć cel i…wykonać zadanie. W polu rażenia pojawiła się ciocia Basia i cel został zbombardowany :)
Jestem w tym mistrzem i jestem z tego DUMNY :) w końcu mam na swoim koncie obsikaną mamę, tatę, położną, panią doktor no i teraz ciocię Basie. Kto będzie następny?
 

 

A tu kąpiel

i po kąpieli